Lipiński i Beksiński

 

W dniu 30.08. 2010r. Rada Pedagogiczna Zespołu Szkół Nr 3 w Sanoku, w wyniku głosowania (większością głosów) dokonała wyboru patronów szkoły.
Zostali nimi: Walenty Lipiński i Mateusz
Beksiński.
Bardzo ciekawe są losy obu postaci. Obydwaj pochodzili z Królestwa Polskiego, z Koprzywnicy, w Sandomierskiem.

Walenty Lipiński urodził się w rodzinie szlacheckiej w 1813r., a jego brat cioteczny Mateusz Beksiński w rodzinie włościańskiej 1814r. Lipiński ukończył gimnazjum w Sandomierzu.

Po wybuchu powstania listopadowego, w 1831r. zaciągnęli się do wojska, służyli w dywizji gen. Józefa Dwernickiego, razem znosząc niebezpieczeństwa wojny, znoje, a wspólne doświadczenia zacieśniły przyjaźń obu mężczyzn.

Ich oddział miał za zadanie wzniecić powstanie na Wołyniu. Brali udział w bitwie pod Dembem i Ostrołęką, gdzie Lipiński został ranny w nogę.

Po przegranej walce oddział ich przekroczył granice Galicji. Część żołnierzy z pułku przedostała się na Węgry, a pozostali zostają w zaborze austriackim. Powstańcy muszą się ukrywać po wioskach i dworach przed żandarmerią austriacką, która śledziła uczestników powstania. Lipiński i Beksiński ukrywali się w okolicach Sanoka, u starego leśniczego wyczekując wieści o losach powstania, które wkrótce upadło, a wieści z rodzinnej wsi były przygnębiające.

Za udział Walentego w powstaniu władze carskie skonfiskowały rodzinny majątek Lipińskich, a rodzinę zesłały na Sybir.

Obaj mężczyźni muszą budować swoje życie od nowa, znaleźć jakieś zajęcie i miejsce na Ziemi, bo nie mają powrotu do wsi rodzinnej. Lipiński i Beksiński udali się pieszo do Lwowa, gdzie wstąpili do terminu w zawodzie kotlarskim. Nauka trwała  3 - 4 lata, później pracowali jako czeladnicy w różnych warsztatach, wyrabiając majersztyki, ciułając grosz do grosza.
Po kilku latach takiego życia powrócili do Sanoka, w którym kiedyś otrzymali schronienie, postanowili że tu się osiedlą. Pierwsze zapisy ich nazwisk w aktach gminy Sanok pojawiają się w 1845r. jako przedsiębiorców zajmujących się czyszczeniem rowów melioracyjnych.  Zakupili mały dworek wraz z zabudowaniami gospodarczymi i kilkunastoma morgami ziemi. (ulicami Świerczewskiego i Waryńskiego a Potokiem Płowieckim) – 1845/1846r.  Budynki gospodarcze przeznaczono na warsztat kotlarski, który rozszerzył swoją działalność o dział kowalski i ślusarski.

1848r. Walenty Lipiński i Mateusz Beksiński pożenili się, biorąc za żony  córki mandatariusza Michalskiego. Lipiński ożenił się ze starszą Honoratą, a Beksiński z młodszą Karoliną. Żony zajęły się gospodarstwem a mężowie warsztatem. Do roku 1884 warsztat szwagrów funkcjonował  jako niewielki zakładzik, pracujący  w oparciu o kształcących przez właściciel uczniów. 1884r. w  nocy z  Wielkiej Soboty na Wielką Niedzielę  wybuchł pożar, wzniecony przez pijanego parobka, żywioł zniszczył budynek mieszkalny i gospodarczy. Po pożarze zakład przeniesiono do dwóch budynków przy ulicy Podgórze.

W nowym zakładzie utworzono nowy dział – tokarski, idąc naprzeciw rozwijającemu się przemysłowi naftowemu. W tym okresie doszło też do podziału czynności między obu mężczyznami: warsztatem kierował Mateusz Beksiński, a Walenty Lipiński  oddawał się gospodarstwu rolnemu.

1884r. zakład zatrudnia 30 robotników, znanych w mieście kotlarzy – dają oni początek klasie robotniczej.

W 1867r. w Sanoku wybrano nową Radę Miasta według zmienionej ordynacji wyborczej, wśród radnych znaleźli się Walenty Lipiński i Mateusz Beksiński. Obaj zostali szanowanymi obywatelami miasta Sanoka. M. Beksiński i W. Lipińscy jako uczestnicy powstania listopadowego byli zapraszani na nabożeństwa żałobne poświęcone  poległym w walkach, uroczystości artystyczne upamiętniające tamte wydarzenia, na przyjęcia świąteczne opłatkowe i święconego organizowane w Kasynie Urzędniczym, Czytelni Mieszczańskiej i w „Sokole”.

W 1878r. miasto wykupiło od Beksińskiego i Lipińskiego grunty na tzw. „Stawisku” i przystąpiono do budowy Szpitala Powszechnego w Sanoku.

W 1886r. w wieku 72 lat umiera Mateusz Beksiński. Na barki Lipińskiego spada obowiązek zajęcia się gospodarstwem rolnym a także warsztatem. 73 – letni Walenty Lipiński nie czuje się na siłach aby temu wszystkiemu podołać, dlatego przekazuje zakład synowi Kazimierzowi.  Ma on plany przekształcenia warsztatu w duży zakład przemysłowy. Ojciec przekazuje mu w darze kilka mórg gruntu przy ul. Konarskiego. W tym miejscu zostaje wybudowana hala fabryczna, magazyny i budynki administracyjne i inne.

Na przełomie 1889/1890 warsztaty z ul. Podgórze zostają przeniesione do nowo powstałych budynków. W nowych halach znalazły się oprócz wcześniej istniejących działów: kotlarskiego, ślusarskiego, kowalskiego  i tokarskiego, nowe: stolarski i lakierniczy. W 1891r. Kazimierz Lipiński nadał nazwę swojemu przedsiębiorstwu, a brzmiała ona: Fabryka Wagonów i Maszyn w Sanoku. Załoga zakładu liczyła 250 osób.

W 1891 roku umiera Walenty Lipiński.

1897 – Kazimierz Lipiński rozpoczął budowę nowej fabryki na terenie gminy Posada Olchowska.

1914 – Wybucha I wojna światowa. Sanocka wytwórnia zostaje unieruchomiona.

1919 – Zakład częściowo uruchomiono i zmieniono nazwę na Polskie Fabryki Maszyn i Wagonów, L. Zieleniewski, w Krakowie, Lwowie i Sanoku, Spółka Akcyjna, Fabryka Sanocka.

1939 – II wojna światowa – okupant niemiecki wykorzystuje nasz zakład dla swoich celów.

1945 – Odgruzowywanie i odbudowa zakładu po II wojnie światowej, funkcjonuje pod nazwą „SANOWAG”

1958 – Fabryka przyjmuje nazwę: Sanocka Fabryka Autobusów AUTOSAN

 Walenty Lipiński i Mateusz Beksiński byli twórcami zalążka sanockiej fabryki autobusów. Dyrekcji zakładu zależało na wykwalifikowanej kadrze, dlatego w roku 1961 z Zespołu Szkół Mechanicznych wyodrębniono Zasadniczą Szkołę Zawodową SFA.

Szkoła rozpoczęła swoją działalność 1.09.1961r., w budynku Technikum Mechanicznego. Usamodzielnienie nastąpiło na przełomie 1964/1965.

Od 1.09.1974 placówkę przemianowano na Zespół Szkół Zawodowych SFA. Obecny Zespół Szkół Nr3 jest kontynuatorem tamtej szkoły, a więc związanej z Sanocką Fabryką Autobusów i zarazem z jej protoplastami: W. Lipińskim i M. Beksińskim. Dlatego, aby upamiętnić tych wielkich prekursorów sanockiego przemysłu postanowiliśmy przyjąć jako szkoła ich imię (patronat).

 

Sanok. Dzieje Sanoka, pr. zbr. pod red. Feliksa Kiryka, Wydawnictwo i Drukarnia Secesja, Kraków 1995; s. 319-320
"Ze wspomnień Bronisława Filipczaka" opr. Wojciech Sołtys /w:/Rocznik Sanocki 1963, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1963; s. 209-213

Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies. Odwiedzając naszą stronę bez dokonania zmian ustawień swojej przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies w celu ułatwienia korzystania z serwisu.
OK